Szczęść Boże Księże!
Ostatnio podczas spowiedzi wyznałem grzech masturbacji i oglądania pornografii. Nie powiedziałem jednak, że pornografia była o charakterze homoseksualnym. Do kobiet również odczuwam pociąg i ksiądz podczas nauki skupił się właśnie na nich (niewiedząc o moim prawdopodobnym biseksualizmie). Czy rozgrzeszenie jest ważne, czy okazuje się, że zataiłem grzech, czyli popełniłem świętokradztwo?
Proszę o szybką odpowiedź,
z Panem Bogiem.