Czy utajona alergia może być przyczyną niepłodności?


A jaki to ma związek z płodnością?

Negatywny wpływ pokarmu na rozrodczość znany jest od wielu lat. Można tu przytoczyć chociażby chorobę trzewną – celiakię, polegająca na nietolerancji glutenu (jedna z frakcji białek występującej w zbożach). Nierozpoznana i nieleczona celiakia znacznie zwiększa ilość samoistnych poronień, urodzeń martwych oraz generuje wzrost śmiertelności okołoporodowej. Omawiana choroba może być przyczyną niepłodności nawet u 20% kobiet bezskutecznie starających się o potomstwo. Wdrożenie diety eliminującej gluten bardzo często prowadzi do upragnionego poczęcia.

Coraz częściej problemów z zajściem w ciążę upatruje się nie tylko w celiakii, lecz także w opóźnionej alergii pokarmowej (typu III) – aktualnie trwają prace nad ustaleniem znaczenia tego typu alergii w problemach z płodnością. Chroniczny stan zapalny negatywnie wpływa na równowagę całego organizmu, powodując zaburzenia w pracy układu hormonalnego. Podejrzewa się także, iż przewlekły stan zapalny prowadzić może do niedoborów niezbędnych witamin (np. kwas foliowy czy witaminy rozpuszczalne w tłuszczach) i mikroelementów (np. magnez i cynk). Organizm jest tak mocno skoncentrowany na ciągłej walce z wszechobecnym „wrogiem”, czyli pokarmem, iż nie może podjąć swoich naturalnych fizjologicznych czynności, takich jak zdolność do zapłodnienia, implantacja zarodka czy utrzymanie ciąży. Zresztą wpływ alergii IgG zależnej na płodność wydaje się dotyczyć nie tylko kobiet – chroniczny stan zapalny, obejmujący przykładowo nabłonek układu rozrodczego, negatywnie wpływa na parametry nasienia.

U osób cierpiących na alergię IgG – zależną często obserwuje się zaburzenia gospodarki hormonalnej np. insulinoporność. Insulina to hormon, odpowiadający za prawidłowy poziom glukozy we krwi. Chroniczny stan zapalny, wynikający z alergii typu III, prowadzi do zablokowania receptorów insulinowych, czyli  swoistych miejsc, do których hormon ten się przyłącza. Ma to negatywny wpływ na czynność jajników. Nadmierna ilość insuliny, która nie może związać się z receptorem, krąży we krwi, pobudzając jajniki do wytwarzania większej ilości hormonów zwanych androgenami. W konsekwencji dochodzi do rozwoju znacznej ilości pęcherzyków jajnikowych, które nie dojrzeją jednak do właściwej wielkości i nie pękną. Ponieważ nie nastąpi owulacja, proces zapłodnienia także będzie niemożliwy.

Opisany powyżej mechanizm jest jedynie jedną z możliwych dróg oddziaływania alergii typu III na płodność. Coraz częściej pary nieskutecznie leczone z powodu zaburzeń płodności przez wiele lat, są kierowane na badania w kierunku ukrytych alergii pokarmowych. Trzeba bowiem mieć świadomość, że alergia IgG zależna jest całkowicie uleczalna i wymaga jedynie dobrania odpowiedniej diety. W zależności od stopnia alergizacji, dany produkt spożywczy musi być wyeliminowany na okres od kilku miesięcy do roku.

Pozostaje zrobić test

Ponieważ reakcja alergiczna jest tak trudna do zidentyfikowania, jedynym skutecznym sposobem określenia, czy i na jakie produkty nasz organizm reaguje alegią IgG zależną jest przeprowadzenie testu.

Należy jednak pamiętać, iż nie wszystkie testy na alergię opóźnioną są równie wiarygodne, innymi słowy „test testowi nierówny”. Jedną z najbardziej wiarygodnych metod są badania oparte na technice immunoenzymatycznej (typu ELISA), takie jak: ImuPro czy Scandlab, podlegające regularnej kontroli. Oznaczenie ma tu charakter jakościowy i ilościowy – badamy zarówno obecność alergii na dany produkt jak i jej nasilenie. Proces jest zautomatyzowany, dzięki czemu jego wynik nie zależy od interpretacji osoby przeprowadzającej badanie. Dzięki temu uzyskane wartości są wysoce wiarygodne.

Unikać należy testów do własnoręcznego wykonania w domu i/ lub nie posiadających odpowiednich certyfikatów. Badanie alergii typu III jest bowiem stosunkowo kosztowne – warto mieć więc pewność, iż opracowana dla nas dieta wynika z rzeczywistej alergii, a nie jest efektem zastosowania mało wiarygodnej metody.

Kontakt do autora:

Dr Patrycja Szachta
Instytut Mikroekologii w Poznaniu
pszachta@instytut-mikroekologii.pl

Instytut Mikroekologii w Poznaniu przeprowadza badanie ImuPro jako jedyny ośrodek w Polsce. Instytut uczestniczy w corocznej międzynarodowej kontroli jakości obejmującej 17 laboratoriów na całym świecie. Oznacza to, iż czułość i swoistość oznaczeń wykonywanych w laboratorium kontrolowane są przez niezależną organizację zewnętrzną (EvomedMedizinService GmbH). Z przyjemnością informujemy, iż co roku spełniamy wymagania dotyczące jakości wykonania badań, czego dowodem są otrzymane certyfikaty.


Dr n. biol. Patrycja Szachta
Dr n. med. Mirosława Gałęcka
Instytut Mikroekologii w Poznaniu






Dodaj komentarz