Szczęść Boże,
przepraszam za wakacyjne opóźnienie. Odpowiedź zacznę od końca… By dokonać oceny moralnej jakiegoś działania konieczne jest wzięcie pod uwagę nie tylko samego czynu, ale również jego okoliczności i intencji osób, które podejmują działanie. W Państwa sytuacji małżeńskiej pomoc spowiednika w rozstrzygnięciu wątpliwości, które się rodzą jest nie tylko potrzebna, ale konieczna. Dobrze, gdyby był to stały spowiednik lub kierownik duchowy, który pomógłby ocenić czyny i zobaczyć do jakiego ideału należy dążyć oraz byłby gotów towarzyszyć Państwu radą i wsparciem we wspólnej drodze. W ramach konkretnej spowiedzi na pewno należy informować spowiednika o dysfunkcji z jaką się zmagacie, ilekroć wyznajecie grzechy dotyczące życia intymnego. Jest to istotna okoliczność, która powinna być spowiednikowi znana. Najlepiej przekazać informację w sposób krótki i prosty, bez używania fachowej terminologii, oddając istotę problemu.
Aby pomóc w dokonaniu adekwatnej oceny moralnej Państwa postępowania konieczne byłoby lepsze poznanie szerszego kontekstu zmagania z trudnością, Waszego sposobu myślenia, intencji jakimi kierujecie się w życiu intymnym itd. Istotna z punktu widzenia moralnego jest np. odpowiedź na pytanie czy podejmujecie Państwo wysiłek leczenia, by móc w pełni przeżywać jedność w akcie małżeńskim albo rozstrzygnięcie jaki podstawowy cel stawia sobie każde z Was przeżywając bliskość w wymiarze seksualnym (czy pierwszym celem jest np. dążenie do zaspokojenia siebie poza aktem małżeńskim (siłą rzeczy), czy też obdarowanie sobą małżonka i budowanie jedności małżeńskiej poprzez bliskość cielesną). To są subtelne rozróżnienia, które – w moim przekonaniu – mogą być dokonywane jedynie w spokojnej rozmowie z życzliwą i kompetentną osobą. Dlatego nieodzowna wydaje się bezpośrednia pomoc stałego spowiednika, kierownika duchowego lub doświadczonego duszpasterza.
Życzę wytrwałości w zmierzaniu do przeżywania w pełny sposób relacji małżeńskiej!
Pamiętam w modlitwie!