Od ponad dwoch lat z mezem staramy a raczej staralismy sie o dziecko gdyz w naszej sytuacji szanse na poczecie naturalnie dziecka sa malutkie prawie 0 %. W zeszym roku w marcu dostalam skierowanie od lekarza ginekologa na badanie HSG. Mam 5 rodzenstwa 3 siostry i dwoch braci, jedna z nich miala 2 pierwsze poronienia juz myslelismy ze dzieci miec nie bedzie gdy zaszla w ciaze 3 dzieckiem zaczela leczyc sie u wojskowej pani ginekolog postawila jej dniagnoze ze przyczyna jej poronien gdy poraniala ok 3 miesiaca ciazy jest zle wyksztalacanie i przedwczesne odlejanie sie lozyska, zastosowala leki ktore byly bardzo drogie ale skuteczne. Dzis po tych dwoch poczatkowych poronieniach doczekala sie i tu niepodzinka 7 dzieci spora gromadka. Co mam na mysli to piszac ze moje rodzenstwo ma dzieci a u mnie podczas badania HSG wyszlo ze mam niedrozne jajowody. Co jest tego przyczyna ? i czy wogole mozna to jakos leczyc czy wogole sa jakies szanse na poczecie w naturalny sposob dziecka?Chce nadmienic, ze maz ma slabe nasienie niecaly 1mln w 1ml i ogolnie sa slabe chociaz na te chwile nie mamy swiezych badan meza, ostatnie mial robione w zeszlym roku w lutym.