Dzień dobry,

Pani Doktor, bardzo proszę o interpretację moich wyników i ogólnej sytuacji medycznej pod kątem możliwości zajścia w ciążę. Jaką terapię zastosować, żeby w końcu się udało?

Mam 39 lat, o ciążę staram się od 6 lat, przez 2 lata byłam diagnozowana i leczyłam się metodą naprotechnologii w modelu Creightona. Przez 1 rok miałam monitoring owulacji, w czasie którego ani razu nie wykryto wzgórka jajonośnego w dojrzałych pęcherzykach jajnikowych, co wskazuje na prawdopodobny brak komórki jajowej. Dochodziło jednak do owulacji, na USG obserwowany był stan po pęknięciu dojrzałego pęcherzyka, czyli obecność ciałka żółtego oraz płynu w zatoce Douglasa. Pomimo takich obserwacji w USG, ciąży nadal brak. Poziom progesteronu w drugiej fazie cyklu świadczył o niedomaganiu ciałka żółtego, w związku z tym brałam Luteinę w drugiej połowie cyklu. Grubość endometrium w macicy w fazie około owulacyjnej była poniżej normy, najczęściej 6-8 mm. Śluz płodny pojawia się w fazie około owulacyjnej ale jest go bardzo mało, a niektóre cykle są całkiem „suche”. Przez 9 cykli stosowałam farmakologiczną stymulację owulacji, preparatami: Aromek (7 cykli, max dawka 10 tabletek), Clostyll Bagyt (1 cykl), Lametta (1 cykl) i Estrofem, bez rezultatu. 

Wykonywałam badanie HSG – jajniki obustronnie drożne, przepuściły kontrast do jamy brzusznej.

Wcześniej miałam podwyższoną prolaktynę, samoistnie i z obciążeniem, od tamtego czasu najpierw brałam Bromergon, a obecnie biorę Dostinex 0,5 mg 1/2 tabletki na tydzień. Po pół roku zażywania Dostinexu wynik jest 2,36, czyli poniżej normy. Czy według Pani taki poziom jest ok? Czy należałoby zmniejszyć dawkę Dostinexu? 

Mam również rozpoznane hashimoto, jednak wszystkie hormony tarczycowe w normie.

Mąż ma parametry nasienia w normie, poziom hormonów również.

Podaję moje aktualne wyniki badań hormonów wykonane w 3 dniu cyklu:

TSH: 0,792

FSH: 11,99

Estradiol: 52,73

TSH: 0,655

Prolaktyna: (stara 14,24 po zażywaniu Bromergonu) obecnie – 2,36 (norma 4,79 – 23,30) – czy prolaktyna obecnie nie jest za niska?

AMH: 0,50 (poprzedni wynik, sprzed 2 lat: 4,95) – czy możliwe jest aby ta rezerwa aż tak się obniżyła w tym krótkim czasie?

Proszę o interpretację tych wyników oraz odpowiedzi na moje pytania:

Jakie są w/g Pani szanse na naturalne poczęcie?

Czy może Pani zaproponować jakąś metodę leczenia tego stanu, aby poziomy hormonów wróciły do normy?

Jakie metody wspomagane by Pani poleciła? Czy, np. inseminacja ma jakiś sens w moim przypadku? Podobno z tak wysokim poziomem FSH nie zostałabym dopuszczona do inseminacji, czy to prawda?

Czy da się w jakiś sposób obniżyć poziom FSH? poprzez leki?

Czy za pośrednictwem USG jest się w stanie stwierdzić czy w pęcherzyku jajnikowym jest komórka jajowa? Jeżeli nie, to czy są jakieś metody aby to potwierdzić lub wykluczyć?

z góry dziękuję za odpowiedź

Małgorzata