Chcesz pisać na forum – zaloguj się! Zaloguj
Wpisz słowo kluczowe:


 






Użytkowanie znaków specjalnych:
*    zastępuje dowolną ilość znaków
%    Zastępuje dokładnie jeden znak

Nietolerancje pokarmowe — przepisy

UżytkownikWpis

13:04
28 kwietnia 2011


domowy

21

Przed świętami nie było w całym Krakowie jajek przepiórczych ani na lekarstwo – obdzwoniłam i obeszłam chyba ze 20 sklepów….

W efekcie piekłam muffinki z siemieniem lnianym i wodą zamiast mleka i jaj.  Nic im nie brakowało, jednak chyba dałam za dużo siemienia, bo ciasto  za gęste wyszło i musiałam dolać jeszcze trochę wody. W każdym razie miło było je potem zjeść, oj, dawno nie jadłam muffinek….

 :)

15:14
28 kwietnia 2011


babusia

22

też sie najezzilam za jajakami przepiorczymi

ja nie moge siemienia lnianego wiec musiałam jajka

 

ja upieklam ciateczka ryzowe i zamiast jaj dałam banana – pyszne wyszły

tylko trzeba dac albo mniej margaryny albo dosypac troche maki ryzowej

 

upieklam tez babke i tez calkiem dobra wyszła

 

aaa i mazurek wyszedł mi siwetny

ciasto kruche na mace kukurydzianej- wyszle pyszne

do tego wisnie i wszystko zalałam masa czekoladową zrobiona z czekolady gorzkiej margaryny i smietany sojowej

a dekoracja z migdałow

pyszne wyszło

teraz na bazie tego ciasta kruchego upike tarte na majowke moze z jabłkami np

 

ano i znalazłam swietny przepois na zurek na chlebie bezglutenowym kukurydzianym

mąz swtierdzil ze jest nawet lepszy niz zwykly

i w sumie nawet nikt sie nie zorientowal ze jest inny :)

22:31
28 kwietnia 2011


Anaber

23

Ja piekłam ciasteczka ryżowe z zastępnikiem jajek. Wyszły przepyszne! Moja siostra upiekła mi babeczki z przepisu, który podałam na pierwszej stronie  – nikt nie poznał, że może w niej nie być jajek!

babusia, ja nie jem czekolady nawet gorzkiej, bo jest tam napisane, że zawiera śladowe ilości mleka. A na śladowych ilościach już się kiedyś przejechałam…

Zrobiłam majonez, ale wzięłam mleko owsiane, a nie sojowe i trochę nie wyszedł. Ale sałatka i tak była pyszna. Mojemu M bardziej smakowała, niż te sałatki z jajkami i majonezem :)

Przygotowałam galaretki: warzywa i mięso ułożyłam warstwami, co miało przypominać pisanki. Wyglądały świetnie :)

Ma majówkę mam zamiar upiec bananowiec-kasztanowiec (napiszę, jak wyszło), ciasteczka ryżowe i muffinki :)

A nasze przepisy przekażę pani, której wnuczka nie może jeść jajek, mleka i glutenu. Babcia ucieszyła się na wiadomość, że takie pyszne rzeczy można przygotować :)

domowy, ja znalazłam jajeczka przepiórcze w Krakowie, na Ruczaju, w sklepie ze zdrową żywnością (na kilka dni przed świętami).

 

Dziękuję za przepisy i mam nadzieję przeczytać więcej!

18:42
3 maja 2011


Anaber

24

Anaber napisał:

mam zamiar upiec bananowiec-kasztanowiec


 

Upieklam. To ciasto jest pyszne :) Zachecam wszystkich do slodkiego eksperymentu!

babusia, podaj przepis na zurek na chlebie bezglutenowym. Pewnie komus sie przyda :)

Ps. U mnie nie widac polskich znakow — znikaja — na stronie  abrahamisara (dlatego teraz nie uzywalam polskich znakow). U Was tez jest ten problem?

10:21
4 maja 2011


babusia

25

Żurek

5 kromek chleba bezglutenowego zalewam
2 litrami wody i dodaję zamoczone grzyby suszone. Dodaję 2 rozgniecione ząbki
czosnku, liść laurowy, ziele angielskie, sól, pieprz, kawałek czegoś wędzonego
(boczek, wędzone kości ale tylko z pewnego żródła). Całość gotuję aż do
rozgotowania chleba. Wtedy żurek ma raczej gęstą konsystencję. Zakwaszam
cytryną,

Po około 2 godzinach jak się przegryzie można podawać z
jajkiem kiełbasą itd. Z czym kto może po prostu

Ja jadłam z jajkami przepiórczymi, kiełbaska z
pewnego zrodła a reszta rodzinki zjadła ze wszystkim i nawet się nie
zorientowali ze jest inny ten zurek ;)

 

to musze wyprobowac ten bananowiec :)

11:42
4 maja 2011


domowy

26

Anaber napisał:

babusia, ja nie jem czekolady nawet gorzkiej, bo jest tam napisane, że zawiera śladowe ilości mleka. A na śladowych ilościach już się kiedyś przejechałam…


Anaber, po czym poznałaś, że te śladowe ilości nie są takie śladowe? Ja na śladowe ilości nie zwracam nawet uwagi…. A może powinnam?

23:42
4 maja 2011


Anaber

27

domowy, u mnie jest dosyc silna reakcja na mleko. Zaczyna strasznie swedziec mnie skora, wychodza krosty na twarzy i plecach, a PTC (temp. poranna) obniza sie o ok 0,4 stopnia (strasznie marzne) — moze jest wiecej drobnych objawow, ale nie mialam na tyle "wpadek", zeby je zidentyfikowac Laugh 
Objawy nietolerancji pojawiaja sie po ok. 12 godzinach od zjedzenia i utrzymuja przez ok 3 dni… Ja przekonalam sie na wlasnej skorze (doslownie!), ze sladowe ilosci moga sprawic niemila niespodzianke.

 

Przepis na prosta i pyszna wedline domowa 

2 kg piersi z indyka
2 l wody
1 lyzeczka pieprzu naturalnego
1 lyzeczka pieprzu ziolowego
1/3 szklanki soli 
4-6 zabkow czosnku
2 lyzki musztardy
1 cebula,
lisc laurowy
po 5 ziarenek ziela angielskiego i jalowca
troche majeranku, kolendry, bazyli

Powyzsze skladniki (bez miesa) zagotowac i wystudzic.

Do zimnej zalewy wlozyc mieso, doprowadzic do wrzenia i gotowac na małym ogniu 10-15 minut.

W tej zalewie zostawic na noc.

Rano znowu doprowadzic do wrzenia i gotowac od 5-10 minut.

Pozostawic pod przykryciem do wystygniecia, potem wyjac.

Smacznego!

 

Mozna uzyc inne mieso np. wieprzowe tylko wtedy trzeba wydluzyc czas gotowania.

17:45
6 sierpnia 2011


asikczek

28

witam serdecznie,

w piątek odebrałam moje wyniki, jestem uczulona na 34 składniki ( robiłam test 100).

Najbardziej na mleko i wszystkie jego przetwory ( mleko krowie, owcze i kozie) oraz na zboża ( oprócz owsa) i gluten. Mogę jeść ryż i kukurydzę, len. Macie może jakiś przepis na chleb ryżowy albo kukurydziany bez jajek, drożdży, mąki na którą jestem uczulona? Pozdrawiam

18:48
18 sierpnia 2011


Anaber

29

Chleby bezglutenowe: sprawdź TU

 

babusia podala też na pierwszej stronie zamienniki jajek.

POWODZENIA Smile

06:12
12 września 2011


asikczek

30

Witam,

dodaję sprawdzony przeze mnie przepis na szarlotkę, przepis jest z programu kochnia tv. Ja zamiast podanych poniżej przypraw do jabłek dodaję gotową mieszankę przypraw do jabłecznika i cynamon. Drobnej kaszki kukurydzianej nie znalazłam więc warto zmielić taką którą macie w domu inaczej trzeszczy w zębach jak piasek.

Polecam

Składniki

1 szklanka mąki kukurydzianej

1 szklanka drobnej kaszy kukurydzianej

3/4 szklanki cukru brązowego

szczypta soli

1 łyżeczka przyprawy korzennej

1/2 łyżeczki zmielonego zielonego kardamonu

1/4 łyżeczki czarnego pieprzu

1 kg jabłek

10 dag masła lub masła roślinnego

1 łyżka oleju do smarowania i 2 łyżki kaszki kukurydzianej do wysypania blachy

Przygotowanie

Mieszamy ze sobą kaszkę i mąkę kukurydzianą z 1/2 szklanki cukru, solą.
Obrane jabłka ucieramy na grubej tarce, mieszamy z przyprawą korzenną,
kardamonem, pieprzem i resztą cukru. Na dno posmarowanej i wysypanej
blachy wysypujemy 3/4 mąki z kaszą. Następnie kładziemy jabłka, potem
resztę mąki z kaszą, a na wierzch kładziemy cienkie plasterki
schłodzonego masła. Pieczemy ok. 30-40 min (ja piekę ok 50 min tak aby góra  ciasta nabrała złotobrązowego koloru). w rozgrzanym piekarniku do
temp. 180 stopni C.

 

Jak ktoś może mleko to polecam z bitą śmietaną. Ci co nie mogą, to ostattnio znalazłam w sklepie wegańskim specjalną śmietankę ( zbożową) do ubijania. IDzie mi pocztą zobaczymy czy smaczna.

09:44
15 października 2011


madafu

31

Witajcie, właściwie to nie chciałabym tu dodawać jakiegoś nowego przepisu, ale powiedzieć o "moim" ostatnim odkryciu. Z racji tego, że cierpię na nietolerancję pokarmową (jak wszyscy tutaj chyba) koleżanka, która jest pilęgniarką zaproponowała mi picie miąższu aloesowego. Konsultowałam to z moim lekarzem i powiedział, że nie ma żadnych przeciwwskazań do tego, aby spróbować. Przeczytałam także książkę pani dr Elżbiety Olejnik pt: "Aloes na co dzień. Vademecum" gdzie przeczytałam, że "dobroczynne działanie aloesu polega
na zmniejszeniu liczby antygenów, które stykając się ze ściankami
jelita powodują stany zapalne, a gdy dostaną się do krwioobiegu -
reakcje alergiczne
."
Piję aloes od dwóch miesięcy i czuję się bardzo dobrze. Dodatkowo się dowiedziałam, że picie miąższu aloesowego wspomaga odporność, wspomaga wchłanianie dobrych związków pokarmowch, oczyszcza organizm z toksyn i tego, czego generalnie się spożywać nie powinno, czyli wszelkiej chemi wszechobecnej w produktach żywnościowych, wspomaga przemianę materii (to ważna informacja dla cierpiących na zaparcia – dodam tylko tyle, że aloes tak naprawdę działa w moim przypadku). Ważne jest jedynie to, żeby kupić miąższ aloesowy, który jest obrany ze skóry aloesowej zawierającej aloinę i emodynę działającą przeczyszczająco. Wszystkie produkty aloesowe godne zaufania (czyli takie, które nie zawierają tych związków i nie są podróbkami, lub nie zawierają zbyt małej ilości prawdziwego aloesu) posiadają certyfikat Międzynarodowej Rady Naukowej d/s Aloesu (IASC). Ten certyfikat znajduje się m.in na tej stronie:

http://www.kosmetyczki.org/art…..-aktywnych

Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce z alergiami:)

09:50
15 października 2011


madafu

32

Jeszcze dodam, że aloes nie koliduje z żadnymi lekami oprócz tych które działają na serce. Powoduje ich wypłukiwanie. Zatem jeśli ktoś bierze takie leki musi niestety zrezygnować z picia aloesu.

21:50
25 października 2011


Anaber

33

Twój przepis, asikczek, jest bardzo fajny. Dla osób, które mogą gluten i pszenicę, w przepisie tym można zamienić mąkę kukurydzianą na krupczatkę, a kaszkę kukurydzianą na kaszę mannę.

madafu, o aloesie nie wiedziałam. Dzięki :)

17:58
31 października 2011


madafu

34

Proszę bardzo Anaber :) Osobiście wszystkim zainteresowanym polecam picie miąższu aloesowego firmy Forever Living. To gwarancja jakości i co najważniejsze ta firma sprzedaje 100% miąższ aloesowy a nie 100 % sok z aloesu. Różnica między tymi dwoma produktami jest ogromna!!!

10:14
10 maja 2012


hakima

35

Super są te przepisy – dzięki :) Już nie mogę się doczekać jak będę mogła je stosować. Tyle że wyszło mi tyle nietolerancji w różnym stopniu, że na razie i tak nie byłabym w stanie czegokolwiek z tego zrobić, ale za chwilę mijają mi te nietolerancje stopnia I i będzie można coś zdziałać. Napiszcie mi proszę, czy wprowadzałyście jakoś kolejno te produkty jak minęło 8 tygodni, czy czekałyście dłużej, żeby je powprowadzać, czy jak do tego podeszłyście? Idealnie byłoby się skonsultować z dietetykiem, ale ten od ImuPro jest w Poznaniu i mam dość daleko, a może Wy wiecie coś więcej na ten temat.  Będę wdzięczna za informacje :)

00:27
11 maja 2012


Anaber

36

hakima, produkty wprowadza się po jednym, nie częściej, niż 1 na 4 dni. Produkt wprowadzony (jeśli nie ma reakcji) może zostać wprowadzony, ale ciągle obowiązuje rotacja. Zresztą wszystkie produkty, na które nie masz uczulenia powinny być zjadane rotacyjnie. Napisz, czego nie możesz, to spróbujemy znaleźć jakiś fajny przepis!

Mój lekarz sugerował, żeby dwukrotnie wydłużyć proponowane czasy (nie 8, ale 16 tygogni, itd.). Dodatkowo uzupełniałam florę jelitową. Gdyby nastąpiło poczęcie, nie powinno się wprowadzać odstawionych pokarmów. Moja koleżanka zrobiła jeszcze jeden test pokarmowy będąc już w ciąży, żeby nie ryzykować. Ja nie robiłam i dalej trzymam się diety – teraz karmię Malutką i nie chcę jej zaszkodzić, a nauczyłam się dobrze radzić sobie z dietą.

Myślę, że warto poradzić się lekarza:)

23:12
27 kwietnia 2013


domowy

37

Po dzisiejszych warsztatach – zestaw książek z przepisami dla alergików, pewnie się przydadzą

  • Bożena Kropka "Pokonaj alergię. Żywienie zdrowego i chorego człowieka" – to ponoć najlepsza pozycja, z wieloma wskazówkami praktycznymi
  • Alice Sherwood "Książka kucharska dla alergików"
  • Bette Hagman "Dieta bezglutenowa. Porady dla osób z celiakią"
  • "Dieta dla alergików. Jak unikać alergii pokarmowych – przepisy i wskazówki" Wydawnictwo SAMP
  • "120 przepisów bezglutenowych, które zawsze Ci się udadzą"

Nawet nie wiedziałam, że literatura drukowana jest tak bogata :)

Powodzenia!

13:17
15 sierpnia 2013


mala

38

Witam serdecznie,

 

Poniżej zamieszczam przepis na chleb bezglutenowy ( waga 1000 g) który można wypiec w najzwyklejszym automacie do chleba.

Podaję według kolejności:

 

0,6 litra wody

1 łyżka octu balsamicznego

0,4 kg mąki gryczanej ( ja używam mąki firmy melvit – do dostania w tesco. Co prawda jest to mąka do termomixu ale nie posiadając termomixu można zrobić z niej użytek. Jako zamiennik do melvita sięgam po ekologiczną ale jest ona droższa a efekt jest ten sam)

0,2 kg mąki ziemniaczanej

3 g drożdży suchych ( ja używam drożdzy firmy biovegan) – na środku chleba robie mała dziurkę do której wsypuje drożdze. Drożdze nie powinny się zamoczyć w wodzie

1 łyżka soli

Włączam program dla chleba bezglutenowego.

Jak ciasto się wyrobi wrzucam 50 g słonecznika i 50 g siemienia lnianego

 

Chleb wypieka się ok 4h

 

Smacznego Laugh

22:18
16 sierpnia 2013


domowy

39

mala, dzięki!

Jakoś nie mogłam się zdobyć na własnoręczne wypieczenie chleba – a to wydaje się proste!

Jaka jest konsystencja tego chleba? Czy bardzo  się kruszy (jak to mają we zwyczaju chleby bezglutenowe :( )?

Smaczności :)

09:30
17 sierpnia 2013


mala

40

Proszę bardzo, mam nadzieję, że będzie smakował :-) Gotowe chleby bezglutenowe oprócz tego, że skrzypią pod zębami to mają jeszcze w sobie gumę guar więc w przypadku uczulenia taki zakup odpada.

Jak to mówią potrzeba nauką wynalazku więc podjęłam próbę samodzielnego wypieku. Przepis w oryginale ( z opakowania mąki de facto) był troszkę inny ale po kilku próbach w/w wersja najlepiej mi się przyjęła.

Konsystencja jest zwarta. Chleb się nie kruszy się powiedziałabym, że jest sprężysty.

 

Pozdrowienia! :)



 

Możliwość komentowania jest wyłączona.