Chcesz pisać na forum – zaloguj się! Zaloguj
Wpisz słowo kluczowe:


 






Użytkowanie znaków specjalnych:
*    zastępuje dowolną ilość znaków
%    Zastępuje dokładnie jeden znak

Najczęściej zadawane pytania

UżytkownikWpis

06:19
26 maja 2011


Pytanie

1

Chcę się leczyć metodą NaProTechnology®. Po co mam spotykać się z instruktorem NaPro? Nie wystarczy iść do lekarza?

06:23
26 maja 2011


Izabela Salata

2

NaProTechnologia jest ściśle powiązana z modelem Creightona. Każdy z
lekarzy – konsultantów NaPro korzysta z pomocy instruktorów, których
zadaniem jest nauczenie małżonków lub kobiety wnikliwych obserwacji i
ustandaryzowanego zapisu na karcie.   Mając pewność, że pacjenci
potrafią odpowiednio prowadzić obserwacje, lekarz może na tej podstawie 
nie tylko stawiać wstępną diagnozę, ale także zlecać badania w
odpowiednich dniach cyklu (w zależności od obserwowanych objawów) i
monitorować przebieg leczenia.

06:25
26 maja 2011


Pytanie

3

Znam i stosuję od dawna inną metodę NPR. Czy lekarz NaPro nie
mógłby oprzeć się na dotychczasowych obserwacjach? Po co jeszcze mam
uczyć się modelu Creightona?

06:27
26 maja 2011


Izabela Salata

4

Żadna z metod NPR nie podchodzi tak drobiazgowo i wnikliwie do
obserwacji śluzu, jak model Creightona. Dodatkowo kobiety, które mierzą
temperaturę, często śluz traktują dość pobieżnie (przynajmniej część
moich pacjentek przyznaje się do tego).  Tymczasem wszystkie badania
naukowe, na których opiera się NaProTechnologia, bazują na obserwacjach
śluzu i to tak wnikliwych i ustadaryzowanych, jak  w modelu Creightona.
Zatem, aby w pełni wykorzystać możliwości diagnostyki NaPro, warto
zacząć stosować model Creightona.
Jednak, jeżeli wcześniej znała Pani dobrze inną metodę NPR, nauka będzie łatwiejsza i – być może – krótsza.

06:35
26 maja 2011


Pytanie

5

W naszym przypadku niepłodność jest związana z problemami męża.
Czy my też musimy uczyć się modelu Creightona, który przecież dotyczy
wyłącznie kobiety?

06:40
26 maja 2011


Izabela Salata

6

Lekarze, gdy u pary niepłodnej stwierdzą złe wyniki nasienia, często
zaniedbują dalszą diagnostykę kobiety. Tymczasem płodność małżeństwa, to
zawsze płodność obojga – i męża, i żony. Zatem gorsze parametry
nasienia zawsze można próbować  rekompensować lepszą płodnością żony.
Warto wtedy zadbać o jak najlepsze parametry śluzu, bo w lepszym śluzie
nawet mniejsza liczba plemników będzie miała szansę na zapłodnienie.
Ważne w takiej sytuacji jest również współżycie w dniach o największej
płodności – wyznaczanych na podstawie obserwacji wg modelu Creightona.

Dodatkowo
warto pamiętać, że u dużej liczby par niepłodnych problemem jest
zarówno płodność męska jak i kobieca, więc zdiagnozowanie i leczenie
wyłącznie mężczyzny może nie dać spodziewanych efektów.

Polecam także przeczytanie wątku http://abrahamisara.pl/forum/p…..osc-meska/

06:45
26 maja 2011


Pytanie

7

Na czym właściwie polegają spotkania z instruktorem?

06:57
26 maja 2011


Izabela Salata

8

Zadaniem instruktora CrMS jest przede wszystkim nauczenie pary
prowadzenia dokładnych obserwacji i ustandaryzowanego zapisu na karcie
oraz reguł interpretacji karty – wyznaczania okresów płodności i
niepłodności. Dodatkowo instruktor  wyczula kobietę na pewne symptomy,
które powinny ją zaniepokoić i skłonić do wizyty u lekarza. Często
objaśnia znaczenie różnych nietypowych obserwacji.
Ważną częścią
pracy instruktora z parą jest tzw. SPICE – rozmowa o trudnościach i
sukcesach w stosowaniu metody i pogłębianiu więzi małżeńskiej. Często
zdarza się również, że instruktor motywuje i dopinguje do dalszego
leczenia, a przede wszystkim….  słucha.
Jedna z moich pacjentek
leczących niepłodność określiła to tak: „Instruktor, to ktoś, kto
towarzyszy nam na naszej trudnej drodze”.

23:49
26 lutego 2012


klaudia123

9

Witam,

szukam informacji o napro w warszawie i nie ukrywam, ze jednym z powazniejszych problemow sa koszta… moje pytanie brzmi czy terapia zawsze wiaze sie z kosztami ok 100-200 zl za wizyte?

02:03
27 lutego 2012


Izabela Salata

10

Dzień dobry :)

Pytanie o koszty, to często nurtujące Państwa pytanie, choć może nie tak często zadawane.

Niestety odpowiedź jest twierdząca, nie wiem o instruktorze z okolic Warszawy, który przyjmowałby za opłatę mniejszą niż 100zł. Koszty te związane są z wysokimi kosztami kursu kwalifikacyjnego, długością spotkań (ok. 2 godziny każde), kosztami pracy w Polsce (jeśli nie chcemy pracować na czarno, musimy płacić dość wysoki – niestety – ZUS).

Przykro mi, że tak to wygląda, ale wydaje mi się, że "wart jest robotnik zapłaty swojej".

Pozdrawiam serdecznie



 

Możliwość komentowania jest wyłączona.