Chcesz pisać na forum – zaloguj się! Zaloguj
Wpisz słowo kluczowe:


 






Użytkowanie znaków specjalnych:
*    zastępuje dowolną ilość znaków
%    Zastępuje dokładnie jeden znak

co robić ?niski progesteron.

UżytkownikWpis

10:35
14 listopada 2012


mumi

1

Witam!!

Staramy się z mężem o dziecko w zeszłym roku byłam w ciąży okazało się że jest puste jajo płodowe.

Trafiłam do lekarza ginekologa zaniepokojona wyciekiem z piersi ,lekarz zalecił badanie prolaktyny choć pokazywałam mu wynik prolaktyna 6,33 ng/ml i progesteron 8,89 ng/ml faza lutealna.(wynik z kwietnia 2012.

Na niski progesteron dostałam jedno opakowanie luteiny,na jeden cykl)

Okazało się że po podaniu metloklopramidu poziom wzrósł  333,60ng/ml ;po 2 godzinach 236,30ng/ml.Przed podaniem 6,27 ng/ml (wynik z października 2012)

W szpitalu zrobiono mi także:

hormon luteinizujacy-4,49 mlU/ml

i hormon folikukulotropowy 6,44 mlU/ml

estradiol 45,24 pg/ml

testosteron0,26 ng/ml

Badania były robione po miesiączce.

30.10 2012 ,7 dnia podwyższonej temp.badałam poziom

Estriadolu 130,00pg/ml

i Progesteronu 12,90 ng/ml

Z leków, które obecnie biorę to Bromergon 1/2 tabl na noc,oraz castagnus 1 tabl.i kwas foliowy.

Bardzo chciałabym w tym cyklu zacząć starania o dziecko,ale te wyniki nie wyglądają chyba najlepiej?

Ginekolog,do którego trafiłam w ogólę nie przejął niskim progesteronem,natomiast prolaktyną tak.

Mówi że najpierw należy zająć się prolaktyną właśnie.

Znam bardzo dobrego ginekologa,który prowadził kiedyś moją ciążę ,ale ma On bardzo dużo pacjentek i przyjmuje prywatnie.

Proszę o pomoc czy powinnam raczej odłożyć na razie starania.Obawiam się najbardziej tego ,że jeśli dojdzie do zapłodnienia to może być trudno utrzymać ciąże z takimi wynikami…i będzie tak samo jak w zeszłym roku.

Bardzo będę wdzięczna za odpowiedź i pomoc.Smile

pozdrawiam

15:35
16 listopada 2012


Anna Dzioba

2

Szanowna Pani

 

Wystąpienie  "pustego jaja płodowego" nie  jest zależne od poziomu progesteronu. Jest to  skutek nieprawidłowego rozwoju poczętego dziecka na jego bardzo wczesnym etapie.

W przypadku  niskiego poziomu progesteronu w drugiej fazie cyklu istnieje podwyższone ryzyko poronienia lub mogą wystapić trudności z poczęciem.

Co do pytania "leczyć prolaktynę czy progesteron". Odpowiem, że nie należy zaniedbywać ani jednego ani drugiego. Poziom progesteronu w określonym czasie od owulacji jest miernikiem jakości tej owulacji. W Pani wypadku jest nieco obiżony.

Czekanie aż sam się poprawi może okazać sie nieskuteczne. Należy podjąć leczenie.

 

z wyrazami szacunku

Anna Dzioba

17:38
16 listopada 2012


mumi

3

Dziękuje Pani Doktor za odpowiedź.
Mam jednak pewne wątpliwości czy to znaczy ze w przypadku pustego jaja stwierdzonego w 7 tyg.czekaliśmy z lekarzem do 9 podana luteina nic by nie zmieniła?czy jesli teraz udało by sie,doszłoby do zapłodnienia istnieje ryzyko ze sytuacja mogłaby sie powtórzyć?
Obecnie jest to mój 9 dzień cyklu,martwię sie czy zazywany w zeszłym miesiącu antybiotyki Klarmin mógł wprowadzić pewne zamieszanie w moim organizmie i powinnam w tym cyklu zrezygnować z Mężem ze starań o dziecko?
Mój cykl trwa zazwyczaj28-30 dni spadek mam w 15 dniu cyklu.
chyba faza lutealna mieści sie w normie?
Bardzo sie z mezem boimy choć minął rok jak sobie przypomnę to wszystko boli jeszcze.
Jednak czy strach ma decydować Naszym Życiem…przecież to Bóg jest dawcą życia.
Jednak ciągle szukam potwierdzenia ze strony medycznej czy mozna zacząć starania.
Jeszcze raz dziękuje za odpowiedź.

19:02
23 listopada 2012


Anna Dzioba

4

Szanowna Pani

 

Wg systemu Creightona ( model obserwacji cyklu) prawidłowa faza lutealna trwa od 9 do 16 dni licząc od dnia Peak. Długość fazy lutealnej dla danej kobiety jest względnie stała (+/-2 dni). Czyli jeśli w jednym cyklu faza lutealna trwa 10 dni a w drugim 15 to jest to wyraz nieprawidłowości.

W wykonanych przez Panią badaniach poziom progesteronu jest trochę za niski. Nie sądzę aby terapia  Bromergonem poprawiła ten parametr.

Co do wystapienia po raz drugi pustego jaja płodowego to nikt nie może Pani zapewnić,że to się nie wydarzy. Nie możemy żadnymi metodami leczniczymi temu zapobiec. Ale wydaje się,że poprawa procesu owulacji juz na jego początku może zmniejszyć ryzyko pustego jaja płodowego,

z wyrazami szacunku

Anna Dzioba

17:52
24 listopada 2012


mumi

5

Bardzo dziękuje za odpowiedź:-)



 

Możliwość komentowania jest wyłączona.