Chcesz pisać na forum – zaloguj się! Zaloguj
Wpisz słowo kluczowe:


 






Użytkowanie znaków specjalnych:
*    zastępuje dowolną ilość znaków
%    Zastępuje dokładnie jeden znak

luteina a duphaston

UżytkownikWpis

14:23
6 sierpnia 2013


Elena

1

Dzień dobry,

 

w zwiążku z niskim poziomem progesteronu w ciąży (badanie wykonane w 5t0dni, na USG widoczny pęcherzyk z zarodkiem) – 11,1 ng/mL lekarz przepisał Duphaston 2 x 1. Przeczytałam uważnie ulotkę i poszukałam informacji w internecie – martwi mnie to, że Duphaston to hormon syntetyczny. Widzę, że pacjentki z niedoborem progesteronu dostają często luteinę, ocenianą jako "bardziej naturalna". Czy tak rzeczywiście jest i powinnam nalegać na zmianę leku podczas następnej wizyty?

 

Dodam, że już po rozpoczęciu zażywania Duphastonu występiły plamienia (w 5t1 dniu, 5t3d, 6t1d), w związku z czym byłam ponownie u lekarza, który stwierdził, że dawka leku jest odpowiednia, zrobił USG (zarodek 3 mm, nie dało się jeszcze zaobserwować akcji serca), nie znalazł przyczyny plamień i kazał leżeć, nie zlecił też jednak badań progesteronu. Stąd moje pytanie – czy lekarz nie powinien zlecić badania, by wiedzieć, czy suplementacja wystarcza? Czy po 2 tygodniach zażywania Duphastonu powinnam mieć podwyższony progesteron, czy może lek w ogóle nie wpływa na naturalny poziom progesteronu i nic nie wyjdzie w badaniu? Ale czy tym bardziej nie powinnam skontrolować poziomu homornu (być może organizm zaczął produkować progesteron i jest potrzebna inna dawka?). Będę wdzięczna za wskazówki co do postępowania i rozmów z lekarzem, który niestety nie chce mi niczego tłumaczyć i na moje pytania odpowiada pobłażliwym uśmiechem i radą, bym sobie tym nie zaprzątała głowy… Rozumiem, że na tak wczesnym etapie ciąży niewiele można zrobić, ale obawiam się też, że lekarz (niestety o innym światopoglądzie) uważa, że należy się zacząć martwić po pierwszym poronieniu, tymczasem dla mnie każde życie jest ważne i naturalnie ogromnie zależy mi na utrzymaniu ciąży.

Serdecznie pozdrawiam

13:28
11 sierpnia 2013


Anna Dzioba

2

Szanowna Pani

 

Duphaston jest formą chemicznie "zmodyfikowanego" progesteronu, jego działanie jest kilkakrotnie silniejsze niż naturalnego progesteronu. Stąd wielu ginekologów lubi stosować ten lek a nie naturalny progesteron. Luteina ( naturalny progesteron) zawiera bardzo niskie dawki progesteronu 50 mg. W praktyce stosuję więc ok 8 tabletek dziennie u pacjentki w ciąży zagrożonej, czasem więcej.

Ja wolę stosować naturalny progesteron. Wolę go stosować podjęzykowo niż dopochwowo- lepiej się wchłania i utrzymuje się wyższe stężenie leku.

Oznaczając poziom progesteronu nie oznaczymy poziomu Duphastonu ponieważ jest to inna substancja chemiczna.

Ja do oceny poziomu progesteronu korzystam z wykresów opracowanych przez prof. Hilgersa dla całego okresu ciąży. Ponieważ wielu lekarzy ma lekceważący stosunek do Naprotechnologii i prof. Hilgersa to nie korzystają z narzędzi przez niego opracowanych. Jeśli nie mają do czego odnieść pomiaru progesteronu to po co go mierzyć ?

Co do Pani sytuacji to progesteron jest rzeczywiście niski. Mam nadzieję, iż uda cię utrzymać przy życiu Pani dziecko. Czasem zdarza się iż mimo zastosowania progesteronu to się nie udaje.  To, że w 6tym tygodniu nie było bicia serca może być objawem niekorzystnym- ciąża może nie rozwijać się prawidłowo ( o ile jest to 6ty tydzień ciąży a nie wcześniejszy jej etap).

Życzę wszystkiego dobrego.

z wyrazami szacunku

Anna Dzioba



 

Możliwość komentowania jest wyłączona.