Chcesz pisać na forum – zaloguj się! Zaloguj
Wpisz słowo kluczowe:


 






Użytkowanie znaków specjalnych:
*    zastępuje dowolną ilość znaków
%    Zastępuje dokładnie jeden znak

suplementacja progesteronu – skutki uboczne

UżytkownikWpis

01:08
23 października 2012


linka

1

Witam,

zaczynam leczenie u lekarza naprotechnologa (zaczynam oceniać w modelu Cr pierwszy cykl) po 1,5 roku starań i 3 miesiącach leczenia u "zwykłego" lekarza kierujacego mnie od razu na invitro :)

mam 35 lat, jedna ciąża poroniona w 8 tygodniu (4 lata temu), druga donoszona 2,5 roku temu (profilaktycznie dostałam luteinę dopochwową przez I trymestr po jednodniowym plamieniu).

zawsze regularnie miesiączkowałam (26-28 dni), bez infekcji, chorób ginekologicznych internistycznych, bez PMS, bólu menstruacyjnego.

po 1,5 roku starań zrobilam pierwsze badania hormonalne:

3 cykle wstecz wyniki:

 w 4dc FSH 11,6 LH 6,2

w 22dc czyli 9DPO (progesteron 7,7 ) decyzja o leczeniu duphastonem

ostatnie 3 cykle monitorowane. Owulacja w 12, 13 i 14 dc, pęcherzyk pęka przy ok 20mm. faza lutealna 13-15dni. Sluz płodny bardzo rozciagliwy obecny w dniu owulacji i 1 dzień przed.

Od 3 cykli "zwykły" lekarz zapisał mi duphaston 1tabl x 2 od dnia po owulacji do ujemnego testu beta, progesteronu nie miałam jeszcze ponownie badanego.

Po progesteronie czuję się źle tzn. mam dużą tkliwość piersi, bóle nocne w krzyżu i pojawiły się plamienia od 10,11DPO do miesiączki. Przedłużają się też plamienia po miesiączce (obfitsze dni są mniej liczne – 2 dni), a potem 4 kolejne dni plamień). Nigdy wczesniej tak nie miałam!

Zaczynam oceniać śluz i plamienia i wiem że oznakowanie będzie zaburzone przez poprzednie 3 cykle z Duphastonem :(

Moje pytanie: czy powyższe objawy uboczne po progesteronie są normalne? jeśli nie, o czym mogą świadczyć?

 

Pozdrawiam

Ewelina

18:49
24 października 2012


Anna Dzioba

2

Szanowna Pani

 

Objawy które Pani wymieniła sugerują nasilenie zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Być może źródłem pogorszenia samopoczucia jest przedłużanie terapii progesteronem. 

Przedłużanie stosowania progesteronu w drugiej fazie cyklu może źle wpływać na nastepny cykl. Jeśli ciąża będzie to zazwyczaj  jest ona w stanie utrzymać się mimo braku suplementacji progesteronu do czasu jej "wykrycia" ( ok 17 dni od owulacji) . Jesli jest ciąża i niskie poziomy progesteronu to możemy je suplementować. Jesli jest ciąża i wysokie poziomy progesteronu  to tylko monitorujemy progesteron.

FSH powyżej 10- należałoby się temu przyjrzeć

Cykl śluzu wydaje sie być u Pani krótki i skąpy. To też należałoby poprawić.

Tyle moge napisać bez oceny pacjenta.

z wyrazami szacunku

Anna Dzioba

00:25
25 października 2012


linka

3

Dziękuję za odpowiedź. Wnioskuję, że jęsli nie mam krótkiej fazy lutealnej ani krwawień sródcyklicznych to nie powinnam dostawać "na zapas" progesteronu i zarodek powinien zagnieździć się nawet przy moich niskich wartościach progesteronu?

 

Anna Dzioba napisał:

 
 Przedłużanie stosowania progesteronu w drugiej fazie cyklu może źle wpływać na nastepny cykl.

 

jaki może mieć zły wpływ na kolejny cykl? skąpe krwawienie miesiączkowe i przedłużenie plamienia? na co jeszcze powinnam zwrócić uwagę w kolejnym cyklu 

 

jak powinnam się przyjrzeć FSH? w kolejnym cyklu było już 6.6 (podobno może się wahać). Czy powinnam powtarzać to badanie w kolejnych cyklach? Czy w cyklu kiedy jest niższa wartość FSH, jest większa szansa na lepszą komórkę jajową?

 Pozdrawiam

Ewelina

16:12
25 października 2012


Anna Dzioba

4

Szanowna Pani

 

Niestety źle mnie Pani zrozumiała. Niski progesteron świadczy o złej jakości procesu owlacji. Oczywiscie należy i trzeba go suplementować. Sposoby suplementacji są różne i to już należy do lekarza. To z czym sie nie zgadzam to przeciaganie suplementacji progesteronu do ujemnego testu ciażowego – tzn do kiedy?  Ja stosuję progesteron ( w odpowiedniej dawce) przez 10 dni od dnia P+3 ( P+3 to nazewnictwo związane z metodą Creightona).

Powinna Pani poinformowac lekarza o zmianie krwawienia i plamieniach. To jest zadaniem lekarza aby zająć się tym problemem.

Progesteron jest nieobecny w pierwszej fazie cyklu, jeśli wchodzimy z suplementacja progesteronu na nowy cykl to go zaburzamy.

Jeśli dojdzie do ciazy to ciałko żółte nadal produkuje progesteron i miesiączka sie nie pojawia, krwawienie które bywa obserwowane jest zazwyczaj bardziej plamieniem niż krwawieniem i jest związane z procesem implantacji.

Jeśli nie doszło do ciąży to ciałko żółte ulega dezintegracji poziom porgesteronu gwałtownie spada co jest sygnałem dla złuszczenia śluzówki macicy. Jeśli w tym czasie nadal stosujemy progesteron to to może byc przyczyną nierównomiernego złuszczania śluzówki i dawać plamienia itp. Czasem nieprawidłowe krwawienie jest związane z torbielą powstałą z niepękniętego pęcherzyka Graaffa.

Jak pani widzi temat jest dość złożony i wymaga od lekrza wyeliminowania kolejnych prawdopodobnych przyczyn poprzez wykonywanie badań usg i badań hormonalnych. O niczym w tej sprawie nie można wyrokować "ex catedra".

To nie Pani ma sie przyjrzeć FSH tylko Pani lekarz- w liście napisała Pani wyłącznie o FSH 11.6. (  brak dostępu do wszystkich badać i karty obseracji cyklu jest jedną z przyczyn dla których odżegnuję się od udzielania indywidualnych porad- nie dysponuję wszystkimi danymi i później wynikają z tego tylko nieporozumienia)

Nie należy wykonywać oznaczenia FSH w każdym cyklu, ale warto je powtórzyć za ok 6 miesięcy pomiędzy 3a 5 dniem nowego cyklu ( ja wolę 3 dz. cyklu)

Niższe FSH  w danym cyklu nie poprawia jakosci komórki jajowej.

z poważaniem

Anna Dzioba

19:45
1 listopada 2012


linka

5

Dziękuję Pani Doktor za dodatkowe wyjaśnienia.



 

Możliwość komentowania jest wyłączona.