Chcesz pisać na forum – zaloguj się! Zaloguj
Wpisz słowo kluczowe:


 






Użytkowanie znaków specjalnych:
*    zastępuje dowolną ilość znaków
%    Zastępuje dokładnie jeden znak

TESTY NIETOLERANCJI POKARMOWEJ

UżytkownikWpis

12:13
10 maja 2012


asiabugi

1

Witam ,

Jestem tu nowa . Mam pytanie do Pani doktor.

od prawie roku korzystamy z pomocy naprotechnologa. Ja zaufałam , mąż bardzo  ostrożnie podchodzi do naprotechnologii.

Niestety wiąża się z tym pewne koszty  ostatnio coraż większe.

teraz lekarzv naprotechnolog zaproponował nam zrobienie testów na nietolerancję pokarmową  koszt 400 zł.

ostatnie badanie inne pod kątem obecności bakteri i drobnoustrojów (wykonywane u mnie)- 350 zł a wynik był negatywny.

 Niestety zaczym wątpić w celowość robienia tego badania na nietolerancję pokarmowę – zaporponowano mi test ImuPro50 .

Moja sytuacja wygląda tak że po luteinie cykl się ustabilizował i wyniki hormonalne mam w normie.

Proszę o obiektywne zdanie na temat tych testów  nietolerancji pokarnowej- dodam że ogólnie nie mam problemów z jedzeniem i nic mie nie wiadomo żebym miała jakieś uczulenia na pokarm.

białko mój organizm toleruje ok. słodzycze – na cóż każdy powinnien je ograniczać . Nie ma uczuleń na owoce. i problemów jakie wymieniane są przez producenów tego testu.

Czy zatem powinnam wykonać ten test?

Proszę o poradę .

A może ktoś z forumowiczów spotkał się z takim problem i jakie jest Wasze zdanie?

 

Pozdrawiam,

17:56
10 maja 2012


hakima

2

Witaj, nie jestem lekarzem, ale niedawno sama robiłam te testy. Też nie widziałam u siebie żadnych negatywnych reakcji na spożywane przeze mnie pokarmy a okazało się, że mam nietolerancje na 49 pokarmów z 90. Wyłączyłam je z diety, ograniczyłam się tylko do tych co mogę i zaczęłam zauważać różnicę. Faktem jest, że spadam na wadze co w moim w przypadku jest jak najbardziej wskazane, ale też widzę że nawet nie pobolewa mnie żołądek – czasem się to zdarzało, i ogólnie czuję się lepiej w różnych aspektach. Okazało się też, że mam nietolerancje na produkty, które lubię! Te nietolerancje polegają na tym, że śluzówka żolądka jest uszkodzona i przepuszcza nie do końca strawione pokarmy a organizm uznaje je za "najeźdźcę" i zaczyna wytwarzać przeciwciała, przez co spada odporność i pojawiają się różne choroby. Czyli organizm walczy z tym co tak normalnie nie powinno mu szkodzić. Na tej stronie (abrahamisara.pl) można znaleźć bardzo ciekawy artykuł na ten temat "Moja przyjaciółka dieta" oraz na samej stronie instytutu mikroekologii na http://www.imupro.pl. W internecie też jest kilka ciekawych artykułów i for internetowych. Pocieszające jest to, że to nie jest kwestia "dożywocia" tylko jest to czasowe wyłączenie pewnych produktów z jadłospisu. Okres wyłączenia ich z diety zależy od stopnia nietolerancji. Ja zrobiłam ten droższy test (ImuPro100) ale nie żałuję, ewentualnie żałuję że nie zrobiłam tego ImuPro300 bo wtedy moja dieta mogłaby być bardziej urozmaicona.

14:00
11 maja 2012


asiabugi

3

Dzięki Hakimo za odpowiedź.

jeszcze się nad tym zastanawiam. na razie robię jeszcze całą masę innych badań co niestety też obciąża domowy budżet.  Czyli obiektywnie rzecz biorąc warto?

na co  wyszły Ci alergię , jeśli możesz się podzieli informacją ;-)?

Pozdrawiam ciepło

20:49
14 maja 2012


Anna Dzioba

4

Szanowna Pani

 

Rola przeciwciał przeciwko różnym produktom spożywczym nie jest do końca znana i jasna. Nie ma na ten temat badań klinicznych opublikowanych w prasie medycznej. Są natomiast obserwacje dotyczące pacjentów – w różnych sytuacjach klinicznych zastosowanie diety eliminacyjnej (  u pacjentów z wysokim poziomem przeciwciał ) poprawiało wyniki leczenia.

Dieta eliminacyjna może mieć znaczenie u pacjentów z chorobami autoimmunologicznymi, zespołem policystycznych jajników, endometriozą.

Niestety testy są drogie i dlatego zazwyczaj nie zalecamy ich wykonania na początku leczenia.

Decyzja czy taki test wykonać czy nie, zawsze należy do pacjenta.

 

Pozdrawiam

Anna Dzioba



 

Możliwość komentowania jest wyłączona.