Trening czyni… płodnym

Aktywność fizyczna jest elementem stylu życia, który według Narodowego Programu Zdrowia wpływa na zdrowie człowieka aż w 50%, obok uwarunkowań genetycznych (20%), środowiska fizycznego, społecznego, a także pracy (20%) oraz służby zdrowia (10%).

W społeczeństwie rośnie aprobata dla wpływu aktywności fizycznej na zdrowie. Jego efekty są widoczne nie tylko u ludzi zdrowych, którzy dzięki treningom mogą pochwalić się wysportowaną sylwetką, ale przede wszystkim u chorych na cukrzycę, nadciśnienie czy otyłość. O ile informacje na temat wpływu wysiłku na układ krwionośny czy oddechowy są powszechnie dostępne chociażby w Internecie, to rzadko mówi się o tym jak aktywność fizyczna wpływa na układ rozrodczy, zwłaszcza u osób borykających się z problemem niepłodności. Czy przy odpowiednim poziomie wysiłku fizycznego można zwiększyć szansę na posiadanie upragnionego potomstwa?

Ćwiczyć… ale jak długo?

Punktem wyjścia oceny odpowiedniego poziomu aktywności zawsze powinno być określenie przedziału wagowego np. za pomocą wskaźnika masy ciała BMI. Kobiety o prawidłowej masie ciała powinny mieć umiarkowaną aktywność fizyczną wynoszącą około 5 godzin tygodniowo. Nie oznacza to, że muszą tyle czasu w ciągu zabieganego tygodnia spędzić na fitnessie – można również spacerować, jeździć na rowerze do pracy lub pielęgnować ogród. W porównaniu z kobietami mającymi niski poziom aktywności fizycznej wynoszący poniżej 1 godziny tygodniowo, te pierwsze miały o prawie 20% większe szanse na zajście w ciążę w każdym cyklu menstruacyjnym. Zbyt duża intensywność ćwiczeń, np. bieganie w maratonach, wiąże się z kolei z mniejszym prawdopodobieństwem zajścia w ciążę – taki wysiłek wywołuje szereg fizjologicznych zmian w organizmie kobiety i jest mocno stresogenny.

U kobiet uprawiających sport wyczynowo bądź posiadających niedowagę, zbyt mała ilość tkanki tłuszczowej może wpłynąć negatywnie na regularność miesiączek i zagnieżdżenie się zarodka w endometrium. Jeśli jednak kobieta-sportowiec zajdzie w ciążę, powinna odchodzić od aktywności fizycznej stopniowo, po to by zminimalizować intensywne przemiany w organizmie związane z nagłym zaprzestaniem treningów.

Jak to działa?

Niebagatelny wpływ aktywności fizycznej na zwiększenie płodności wykazały badania z udziałem kobiet o BMI większym niż 25 (z nadwagą i otyłością). Ćwiczenia fizyczne w połączeniu z dietą o zmniejszonej kaloryczności spowodowały spadek masy ciała oraz zwiększenie prawdopodobieństwa zajścia w ciążę. Zaobserwowano u nich zmianę metabolizmu w obrębie tkanki tłuszczowej, której odpowiednia ilość warunkuje m.in. prawidłową czynność jajników.

Nie wolno zapomnieć o wpływie aktywności fizycznej na układ nerwowy. W kontekście niepłodności szczególnie istotny wydaje się być element relaksu, „oderwania się” od dyscypliny i nerwowego kontrolowania cyklu miesiączkowego. Dlatego też warto podkreślić, że aktywność fizyczna powinna być dla pacjenta przyjemnością, a nie przykrym obowiązkiem.

Zdrowy kręgosłup to podstawa

Niepłodność jest bez wątpienia złożonym problemem zarówno pod kątem przyczyn jak i sposobów jej leczenia. Niektórych czytelników zdziwi, że wizyta u doświadczonego fizjoterapeuty może być pomocna w walce o upragnione potomstwo. W literaturze można odnaleźć informacje świadczące o istotnym wpływie stanu stawów krzyżowo-biodrowych, zwłaszcza u kobiet, na płodność. Zaburzenia ich czynności objawiają się najczęściej nieregularnym miesiączkowaniem, ale też zbyt obfitymi, bolesnymi okresami z towarzyszącymi objawami migrenowymi, mdłościami czy wymiotami. Nierzadko u kobiet z tą dysfunkcją można zaobserwować trudności z zajściem w ciążę, większe ryzyko samoistnych poronień lub porodów przedwczesnych. Przyczyną często są zaburzenia funkcjonowania mięśni dna miednicy (głównie m. dźwigacza odbytu i m. guzicznego), które mają bezpośredni wpływ na funkcjonowanie narządu rodnego. Odpowiednio przeprowadzona terapia, zaangażowanie i rzetelność w wykonywaniu zaleconych ćwiczeń pomogą w znacznym stopniu lub całkowicie wyeliminować problem.

Nie bez znaczenia są również blokady występujące w obrębie kręgosłupa lędźwiowego, kości krzyżowej czy ogonowej. Przykładowo, przesunięcie kości ogonowej wpływa na powstawanie napięć mechanicznych, w konsekwencji przenoszonych do jajowodów, macicy i pochwy. Interwencja fizjoterapeutyczna w takich przypadkach polega na zastosowaniu mobilizacji dolnego odcinka kręgosłupa, miednicy i okolicznych mięśni.

W walce o dziecko warto skorzystać ze wszystkich dostępnych narzędzi, które pomogą przywrócić płodność. Jednym z nich, choć słabo znanym, jest aktywność fizyczna. Konsekwencja i determinacja w wykonywaniu zaleceń fizjoterapeutów przybliżą przyszłych rodziców do upragnionego celu. Przy okazji zadbają o swoje dobre samopoczucie i lepszą sylwetkę.

Anna Jakóbik – fizjoterapeuta, doradca żywieniowy. Absolwentka AWF w Krakowie i studiów z zakresu żywienia człowieka zdrowego i chorego na Uniwersytecie Jagiellońskim. Autorka publikacji poświęconych diecie w okresie ciąży i karmienia piersią, a także odżywianiu dzieci. Obszar jej zainteresowań zawodowych obejmuje m.in. kompleksową opiekę nad kobietami w stanie błogosławionym oraz po porodzie. Żona, mama Gabrysi i Oli.

Inne artykuły tej autorki:
Co wpływa na płodność mężczyzny
Otyłość nie sprzyja płodności

Anna Jakóbik





Dodaj komentarz